Bolesław Chrobry uchodzi za jednego z największych władców w dziejach Polski, który rozszerzył granice państwa Piastów i umocnił jego pozycję w Europie. Jednak kampanie wojenne, które temu służyły, miały także ciemną stronę - ich głównym celem była grabież dobytku oraz porywanie jeńców przeznaczonych na sprzedaż lub zasiedlenie ziem książęcych. O tym mrocznym aspekcie wypraw Chrobrego rzadko się słyszy, choć źródła jasno mówią, że chodziło przede wszystkim o zdobywanie złota oraz ludzi - właściwie bezcennych w tamtych czasach.
Grabież dobytku oraz brańców jako główny cel
Wbrew powszechnemu wyobrażeniu, Bolesław Chrobry nie prowadził swoich licznych wypraw po to, by jedynie poszerzać granice państwa Piastów. Kluczowym celem było bogacenie się kosztem pokonanych wrogów. W czasach średniowiecza nie było to niczym niezwykłym - wojna traktowana była właśnie jako okazja do rabunku i grabieży.
Źródła jasno wskazują, że dla Piastów najcenniejszym łupem nie były kosztowności, lecz ludzie. Każdy pojmany jeńca traktowano jak skarb - można go było bowiem wymienić za okup, sprzedać w niewolę lub osadzić na opuszczonych ziemiach, zwiększając w ten sposób liczbę poddanych.
Puste grody i wsie
Piastowscy wojownicy bezlitośnie wykorzystywali fakt, że ich sąsiedzi byli znacznie słabsi. Najazdy Chrobrego powodowały ogromne spustoszenia - nie tylko grabiono dobytek i palono zabudowania, ale przede wszystkim masowo porywano ludność całych osiedli.
W rezultacie całe grody i wsie pustoszały, a ich mieszkańcy trafiali w niewolę. Osady pozbawione ludzi tracąc możliwość obrony i odbudowy - taka sytuacja była marzeniem każdego grabieżcy.
Porywanie jeńców liczone w tysiącach osób
Kluczowym źródłem na temat kampanii Bolesława Chrobrego jest Kronika Thietmara. To właśnie z jej zapisów dowiadujemy się o skali masowych porwań ludności podczas najazdów Piastów.
Na przykład podczas wyprawy na Kraj Głomaczów w 1003 roku Chrobry miał uprowadzić "nie mniej niż trzy tysiące, a jak twierdzą świadkowie, o wiele nawet więcej" jeńców. Była to liczba ogromna jak na tamte czasy - dla porównania typowa osada liczyła kilkudziesięciu mieszkańców.
Nie ulega wątpliwości, iż każdy jeniec był dla Bolesława Chrobrego na wagę złota. Mógł bowiem zostać sprzedany z zyskiem lub przeznaczony do zasiedlenia dóbr książęcych.
Jak zauważa historyk Mariusz Samp, nawet jeśli dokładna liczba 3 tysięcy jeńców byłaby przesadzona, to fakt masowego porywania ludności jest bezsporny. Podobne sytuacje powtarzały się podczas wielu innych kampanii Chrobrego.
Wymuszanie poddaństwa groźbami i perswazją
Często Bolesław Chrobry nie musiał nawet uciekać się do bezpośredniego użycia siły, by zdobyć pożądanych jeńców. Według relacji Thietmara potrafił osiągnąć swój cel również za pomocą gróźb, ale też "uwodzicielskiej namowy".
Rok | Miejsce | Opis wydarzeń |
1007 | Czerwiszcze | "Uprowadził jej mieszkańców zniewoliwszy ich częściowo strachem, częściowo uwodzicielską namową" |
1017 | Czechy | "Syn Chrobrego przez dwa dni splądrował kraj, zdobywając nieprzebrany tłum jeńców" |
W ten sposób Bolesław Chrobry potrafił osiągnąć kapitulację wroga bez wydania bitwy. Perspektywa utraty życia, wolności i dobytku okazywała się na tyle przerażająca, że wielu wolało poddać się bez walki.
Krwawe podboje w imię chciwości
Należy pamiętać, że metody stosowane przez Chrobrego nie różniły się specjalnie od zwyczajów tamtych brutalnych czasów. Niemniej patrząc z dzisiejszej perspektywy trudno nie dostrzec ich mrocznego charakteru.
Okazuje się, że krwawe podboje, które miały służyć budowie potęgi Piastów, napędzane były przede wszystkim przez chciwość i pazerność - niewolnictwo i grabież były ich głównym celem, a nie ubocznym skutkiem.
Triumf nad wrogiem okupiony jeńcami

Kolejny raz Kronika Thietmara dostarcza konkretnych informacji o tym, jak dla Bolesława Chrobrego i jego syna największą nagrodą za zwycięstwo był zdobyty "żywy łup" w postaci jeńców.
Taki obraz zwycięstwa - okupionego masowym porywaniem i zniewalaniem ludzi - dobitnie pokazuje, że dla Bolesława Chrobrego liczyły się przede wszystkim wymierne korzyści w postaci jeńców i łupów kosztem ludzkiego cierpienia.
Niewolnicy na sprzedaż lub osiedleni na ziemiach Piastów
Co się działo z tymi wszystkimi tysiącami brańców i jeńców porywanych podczas najazdów Chrobrego? Część z nich na pewno sprzedawano za granicę, zapewne także do kalifatu muzułmańskiego. Jednak większość osiedlano na opustoszałych ziemiach piastowskich.
Szacuje się, że sam Chrobry przesiedlił na swoje tereny od 25 do nawet 75 tysięcy jeńców. Ludzie ci musieli ciężko pracować, czyniąc zdobycze ziemie znośniejszymi dla swoich oprawców. Wielu z nich na pewno nigdy nie odzyskało wolności.
Los jeńców | Szczegóły / przykłady |
Sprzedaż | Niewolnicy byli towarem deficytowym i drogim - handel nimi przynosił duże zyski |
Praca przymusowa na ziemiach Piastów | Jeńcy karczowali lasy, osuszali bagna, zakładali nowe osady |
Okup i uwolnienie | Nieliczni, zamożni jeńcy mogli wykupić swoją wolność za sowite okupy |
Wiele tysięcy ludzi straciło przez te podboje cały dorobek życia, a często i życie. Krwawe kampanie przyniosły Chrobremu poszerzenie władzy i bogactwa, ale dla wielu oznaczały tylko nieszczęście i utratę godności.
Każdy pojmany człowiek na wagę złota w tamtych czasach
Dzisiaj trudno sobie wyobrazić, by ktoś traktował drugiego człowieka jak rzecz lub towar. Jednak w średniowieczu było to normą. Ludzka praca, a zwłaszcza jeńcy wojenni, mieli w tamtych czasach niezwykle wysoką wartość.
Jak tłumaczy historyk Mariusz Samp, każdy schwytany jeniec oznaczał dla Piastów potencjalny zysk - czy to ze sprzedaży w niewolę, pracy przymusowej, czy okupu. Dlatego porywanie ludzi uważano za najcenniejszy łup.
Tymczasem dla samych jeńców los był przerażający - czekała ich utrata godności, praw, a często całego dobytku i rodzin. Choć Bolesław Chrobry przeszedł do historii jako znaczący władca, jego podboje przyniosły ludzkiemu cierpieniu na niespotykaną dotąd skalę.
Podsumowanie
Bolesław Chrobry kojarzy się przede wszystkim z budową potęgi Piastów i rozwojem państwa polskiego. Jednak ciemna strona jego licznych kampanii wojennych to fakt, że ich głównym celem była grabież i porywanie setek lub nawet tysięcy jeńców. Traktowano ich jak najcenniejszy łup - sprzedawano, osadzano w niewoli lub pobierano okupy. O tym mrocznym aspekcie wypraw Chrobrego na lekcjach historii się nie mówi.
Dla wielu tysięcy ludzi agresywne podboje pierwszego historycznego władcy Polski oznaczały tragedię - utratę wolności, godności, a często całego dorobku życia. Chrobry walczył o potęgę i bogactwo swojego rodu, nie licząc się z krzywdą zwykłych ludzi.