Wyobraź sobie, że jesteś potomkiem jednego z najpotężniejszych władców w historii. Miałbyś wszystko, na co tylko miałbyś ochotę - bogactwa, rozrywki i kobiety. Tak właśnie żył Jan Olbracht, wnuk legendarnego Władysława Jagiełły. Ten polski król prowadził tak burzliwe życie, że jego postępowanie zdecydowało o losie na wiele lat wprzód. Nie uwierzysz, jak bardzo zawiódł oczekiwania swoich krewnych!
Król amator używek. Jan Olbracht pił wino i odwiedzał domy uciech
Jan Olbracht, wnuk sławnego Władysława Jagiełły, nie poszedł w ślady swoich przodków. Podczas gdy oni prowadzili życie w umiarkowaniu, ten polski król uwielbiał rozpustę i używki. Burzliwe życie monarchy było prawdziwym skandalem na dworze.
Zamiast skupić się na obowiązkach władcy, Jan Olbracht wolał biesiadować przy suto zastawionym stole i nie wylewać za kołnierz. Jego miłością było wino, którym raczyła się ówczesna elita intelektualna. Monarcha nie tylko się nim delektował, ale wręcz je nadużywał.
To jednak nie wszystko! Sekret królewski nie ograniczał się jedynie do pijaństwa. Życie prywatne wnuka Jagiełły obfitowało w liczne romanse i wizyty w domach rozpusty. Choć postępowanie Władysława budziło zaniepokojenie krewnych, upomnienia nie przynosiły skutku.
Rozhulany tryb życia monarchę przypłacił życiem w wieku 41 lat
Beztroskie życie pełne rozrywek i używek doprowadziło do tragicznego finału. Burzliwe życie zaważyło na losach Jana Olbrachta, który zmarł przedwcześnie w wieku zaledwie 41 lat. Monarchy nie ominęła bowiem wówczas śmiertelna choroba – kiła.
Ówcześni medycy nie mieli skutecznego lekarstwa na tę straszliwą chorobę weneryczną. Mimo zabiegów, stan zdrowia polskiego króla stale się pogarszał. Relacje z tamtych czasów mówią o wyrzutach i wysiękach na twarzy wnuka Władysława Jagiełły – najpewniej był to objaw zakażenia kiłą.
- W 1499 roku monarcha bardzo źle się czuł. Nie mógł wsiąść na konia, a ostatnie miesiące życia spędził przykuty do łoża.
- Mimo to, nie tracił energii i planował kolejne wojny. Niestety, w 1501 roku przegrał walkę z chorobą.
Tak kończy się sekret królewski na temat burzliwego życia rozpustnego monarchy. Postępowanie Władysława doprowadziło do tragicznej śmierci jego wnuka.
Czytaj więcej: Średniowieczne drogi kontra starożytny Rzym - zaskakująca prawda
Ślubne plany legły w gruzach. Germaine de Foix miała zostać żoną
Jan Olbracht nie tylko prowadził życie pełne niepohamowanych hulanek. Ten polski król odłożył także ślub na później, choć miał już niemal 30 lat. Tymczasem zaplanowano dla niego małżeństwo z urodziwą Germaine de Foix.
Ożenek z krewną francuskiego władcy i córką książęcego rodu wpisywał się w ówczesną polską rację stanu. Jak podaje historyk, Germaine de Foix nie tylko była urodziwa, ale i temperamentna, co zapowiadało udany związek. Portret młodej arystokratki rozkochał nawet ojca monarchy.
Niestety, śmierć wnuka Władysława Jagiełły pokrzyżowała te plany. Burzliwe życie i choroby doprowadziły do przedwczesnej śmierci monarchy w 1501 roku. Ten sekret królewski zaprzepaścił szansę na małżeństwo z Germaine de Foix.
- Władysław Jagiełło długo nie mógł zdecydować, o rękę której z panien wystąpić, ponieważ obie były niezwykle urodziwe.
- Ostatecznie wybrał młodszą Annę na żonę dla siebie, a Germaine miała poślubić Jana Olbrachta.