Powszechnie uważano, że w średniowieczu umiejętnością czytania i pisania dysponowali niemal wyłącznie duchowni. Czy był to jednak fakt, czy mit? Najnowsze badania pokazują, że znajomość łacińskiego alfabetu nie była tak rzadka wśród elit, jak się wydawało. Władcy z dynastii Piastów niejednokrotnie potrafili biegle władać pismem, co wprost kontrastowało z ówczesnymi stereotypami.
Analfabetyzm elit w średniowieczu – mit czy prawda?
Czytanie w średniowieczu długo uchodziło za umiejętność zarezerwowaną dla wąskiej, wykształconej elity. Według popularnych przekonań, władcy i najwyżsi dostojnicy byli często analfabetami, a literacka wiedza należała głównie do sfery duchownych.
Taki obraz średniowiecznej edukacji jest jednak sporym uproszczeniem. Wnikliwsze badania pokazują, że znajomość pisma nie była tak rzadka, jak mogłoby się wydawać - nawet w kręgach arystokratycznych. Nie należy się zatem dać zwieść mitom o powszechnym analfabetyzmie ówczesnych elit.
Elitarne wykształcenie, uwzględniające również pismo, było w wielu średniowiecznych kulturach oznaką wysokiego statusu. Umiejętność czytania i pisania wyrażała prestiż oraz znamionowała człowieka okazałej rangi.
Pisarskie umiejętności wczesnośredniowiecznych monarchów
Mity na temat analfabetyzmu elit wiązały się w dużej mierze z nieuprawnionym uogólnianiem wyjątków. Chociaż zdarzały się niepiśmienni władcy i arystokraci, sytuacje takie nie były bynajmniej regułą.
Już wśród pierwszych dynastii średniowiecznych Europy umiejętność czytania i pisania stanowiła powszechny standard dla osób sprawujących władzę. W państwie Franków od czasów panowania Merowingów w V-VIII w. wymagano od monarchów przynajmniej podstawowego przygotowania w zakresie pisma.
Zachowały się m.in. odręczne podpisy aż pięciu królów z tej linii. Jeden z nich, Chilperyk I, układał nawet własne wiersze po łacinie.
- Merowingowie, Karol Wielki i ich pisarskie umiejętności.
- Edukacja i prestiż monarchy w średniowieczu.
- Znajomość pisma jako standard wśród władców w wielu kulturach.
Czytaj więcej: Nieznany władca Piastów. Odkryto tajemnicze kroniki, które rzucają nowe światło na jego rządy
Książęta Piastów wobec łacińskiego piśmiennictwa
Tradycja wysoko ceniącej znajomość pisma obejmowała także obszary późniejszej Polski. Wbrew powszechnym wyobrażeniom, wielu członków dynastii Piastów nie tylko potrafiło czytać, ale opanowało również pisanie.
Niektórzy, jak Mieszko II, władali nawet kilkoma językami, w tym łaciną i greką. Pojawiają się wzmianki o dbałości książąt o wykształcenie, np. że Kazimierz Odnowiciel odebrał skrupulatną edukację.
Jedynie o Kazimierzu Wielkim mamy wiarygodne źródła mówiące, że nie umiał czytać. Ogólnie rzecz biorąc, potomkowie Mieszka I, założyciela dynastii, reprezentowali zgoła wyższy poziom oczytania niż się powszechnie uważa.
Podsumowując, mit powszechnego analfabetyzmu wśród elit średniowiecznej Europy znajduje niewiele potwierdzenia w faktach. Władcy piastów, podobnie jak większość ówczesnych monarchów, dysponowali przecież literacką wiedzą - nieodzownym atutem w czasach, gdy pismo zaczęło odgrywać kluczową rolę w sprawowaniu rządów.